Boutique Konesera – nowa lokalizacja i odświeżone portfolio

Boutique konesera

Piotr Klimczyk oprócz tego, że znany jest z jednej z najciekawszych selekcji win Francuskich w Warszawie, najwyraźniej nie lubi zagrzewać miejsca. Wcześniej jako Vins de France, obecnie jako Boutique Konesera, w ciągu pięciu lat czterokrotnie zmieniał lokalizację swoich sklepów – od Wilanowa po Galerię Młociny.

Nowe miejsce to nie jedyna zmiana – wyraźnej przebudowie uległa też selekcja win. Oczywiście standardy takie, jak szampany Moutard czy cremants de Bourgogne od Deliance pozostały, jednakże to tylko wyjątki. Z jednej strony dla miłośników wina to świetna wiadomość, bo można poeksperymentować, z drugiej zaś – mało doświadczony konsument, albo taki nieposzukujący nowych smaków, nie ma do czego się przywiązać. No ale w końcu nazwa zobowiązuje, wszak to Boutique Konesera, nie okazyjnego moczymordy. Dodatkowo oferta wzbogacona jest o francuskie sery, więc można wyjść ze sklepu z Munsterem i alzackim Rieslingiem, albo Époisses i Gevrey-Chambertin. Niedawno, na zaproszenie właściciela, miałem okazję poznać kilkanaście pozycji z nowej selekcji.

Louise Chéreau, ‘Katharos’ Muscadet Sans Soufre Ajouté 2018 odmienna ekspresja Mmelon de Bourgogne, bardziej złożona, odrzucająca w kąt kamienną ascezę. Wyraźna nuta jabłek, pigwy, mandarynki i kwiatów a w ustach sporo osadowego ciała, solidnie otulającego wysoką kwasowość. Bez dodatku siarczynów, ale z użyciem selekcjonowanych drożdży. Bardzo ciekawe. 79 zł, 90 punktów.

Berthenet Bourgogne Chardonnay Pur Sans Souffre Ajouté 2018 delikatnie utlenione, ale przy tym dojrzałe Chardonnay, o aromacie jabłek, melona, gruszek i polnych kwiatów, które w ustach przeradzają się w pieczone jałko, koper i korzenne przyprawy. Dość miękkie, ale kwasowości wystarcza, by wszystko trzymało się pionu. Bez dodatku siarczynów. 95 zł, 88 punktów.

Domaine Mathias Bourgogne Cuvée Transparence Sans sulfite Ajouté 2018 Chardonnay po fermentacji malolaktycznej, stąd nie dziwi, że oprócz białych kwiatów (lilie) i skórki pomarańczy, pojawia się wyraźna nuta mleczna. Wino pachnie niemal jak wygazowany szampan. W ustach bardzo krągłe, z pieprzem i pestką jabłka w finiszu. Bardzo eleganckie. 98 zł, 89 punktów.

Domaine Mathias Pouilly-Fuissé En Cénan 2017 buchające znad kieliszka palone masło, orzechy włoskie i pigwa zgodne zapowiadają bogactwo południowej części Burgundii. Pełne, niemal lepkie wino, w którym orzech, zapałka i korzenne przyprawy uzupełniają ciepły, cytrusowy owoc. Bardzo eleganckie, choć jeszcze zbyt młode. 164 zł, 90 punktów.

Clos Santini Patrimonio Haute Vigne 2018 korsykański standard, czyli vermentino, w klasycznym, mocno mineralnym wydaniu. Spod soli i mokrego kamienia, wyziera niedojrzała brzoskwinia i pestka dojrzałego jabłka. Imponujące wino, jeśli umie i chce się odczytać ten kod. 110 zł, 92 punkty.

Vins Bellier Cheverny Rosé 2018 róż w stylu bardzo powściągliwym, z czerwonymi porzeczkami, maliną i jabłkiem, którym towarzyszy delikatna słoność oraz dwie szczypty białego pieprzu w finiszu. Bardzo cichy, kulinarny róż. 87 punktów, 59 zł.

Domaine des Frogères Le Clos Marconnet Saumur Champigny 2016 podręcznikowy cab franc, pachnący wiśnią, pieprzem, ołówkowym grafitem i ziemią – pięknie rozwija się w kieliszku. W ustach niezwykle soczyste, pełne owocowej, wiśniowej esencji, połączonej z pieprzem i ziemią – bardzo obecne, mimo niskiego alkoholu. Świetne! 89 zł, 90 punktów.

Domaine de la Grange Via Domitius Fitou 2016 czyli Langwedocja w stylu pełnym, słodkim od dojrzałego owocu (wiśnia, marmolada wieloowocowa) ale zaskakująco żywe na podniebieniu. Proste, przyjemne z nieco wystającym alkoholem. 58 zł, 86 punktów.

Domaine André Berthet-Rayne Erato Côtes du Rhône 2018 to dojrzała truskawka, malina i szczypta ziół. Słodki, przyjemny owoc wybrzmiewa nutą galertki wiśniowej, jest też odpowiednia doza świeżości i południowy, rozgrzewający finisz. 73 zł, 87 punktów.

Domaine André Berthet-Rayne Castel Mireio Cairanne 2016 południowy Rodan co się zowie! Wino emocjonujące bogatym, czystym owocem maliny i truskawki, podanym na rozgrzanym kamieniu w towarzystwie suszonych ziół. W ustach esencjonalne, sycące, z pazurem taniny, ale też dużą dozą świeżości. Nietanio, ale warto. 118 zł, 91 punktów.

Domaine Ferrotin Cuveé M Grignan les Adhemar 2017, czyli czyste Mourvedre, jest dzikie, bardzo ekspresywne, śliwkowo-jagodowe, zadziorne od młodej, ziołowej taniny i bardzo hojne na podniebieniu, stojące od krok od karykatury, ale nieprzekraczjące tej cienkiej linii. Bardzo długie, choć nieco przy tym alkoholowe. 85 zł, 88 punktów.

Chateau Cabezac Cariñu 2015 AOC Minervois wino dymne, pełne aromatów wędzonej śliwki, likieru kawowego, słodkich korzennych przypraw, słonego karmelu i rozgrzanego kamienia – bardzo ekspresywny bukiet, ale trochę monotonny. Warto zdekantować na kilka godzin przed podaniem – ładny, soczysty owoc śliwki i jagody wyjrzy wówczas spod beczkowego makijażu. 120 zł, 88 punktów.

Jak widać warto skoczyć do młocińskiego centrum handlowego (jakże nienawidzę słowa galeria w odniesieniu do tego typu przybytków – pewnie to takie językowe połechtanie próżności odwiedzających) i odwiedzić Bouitique Konesera. Bo selekcja robi wrażenie i znajdziecie tam naprawdę ciekawe etykiety, z regionów, których próżno szukać u innych importerów.

Degustowałem na zaproszenie importera. Dwa wina – zakup własny.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.