Czy piliście kiedyś pet nata z Portugalii? No właśnie. Ja też nie. Nasi importerzy sięgają raczej po wina dość konserwatywne, a jeśli nawet trafi się coś nowofalowego, jak choćby doskonałe wina Vicentino, to stylistycznie są one nadal zupełnie tradycyjne. Trzeba zatem pogrzebać ciut głębiej, by się w ciekawostki zaopatrzyć.
Portugalskie wina mają się w Polsce całkiem nieźle. W sklepach osiedlowych i supermarketach nie brak etykiet z tego kraju. W kanale specjalistycznym również dzieje się sporo i można dostać niemal wszystko – od podstawowych vinhos verdes po rocznikowe porto. Natomiast nowofalowych win jest jak na lekarstwo albo nawet i mniej. Są wina z Portugal Boutique Winery, wspomnianego wcześniej Vicentino sprowadzane przez niestrudzoną Atlantikę, wina od Filipy Pato, którą importują Terroiryści, ale poza tym jest ledwie garstka etykiety nieco bardziej alternatywnych, porozrzucana tu i ówdzie po importerskich magazynach.
Ale jak ma się trochę szczęścia i kontaktów, to coś tam można spróbować i poznać nieco mniej zachowawcze wina znad Tagu. Ostatnio w moje ręce, dzięki uprzejmości sklepu Portugal Vineyards, wpadły trzy pet naty. Ta popularna kategoria win musujących wytwarzanych tak zwaną metodą pradawną, czyli poprzez napełnienie butelek pracującym jeszcze protowinem w efekcie czego powstają bąbelki, zawitała i pod luzytańskie strzechy. Ja mogłem skosztować trzech i chętnie podzielę się z PT Czytelnikami moimi wrażeniami z obcowania.
Quinta da Raza Pet Nat Branco 2020 100% Trajadury z regionu Vinho Verde dało wino z niezwykle owocowe, z nutami gruszki, ananasa, banana, ale też podbite solidną mieneralnością wody Borjomi oraz nutami drożdżowymi. Na podniebieniu dużo owocu i dużo bąbli, żółte letnie jabłka, różowy grejpfrut, pigwa, skórka cytryny, niemało soli i dobra świeżość. 87 punktów, 9,50 EUR.
Quinta do Javali Pet Nat Rosé pet nat ze starych krzewów rosnących na zboczach Douro to wino nieco ambitniejsze. Ciemny róż o aromatach czerwonych owoców: jest porzeczka, wiśnia i wiśniowa galaretka, ale też przyjemna nuta drożdżowa. W ustach lekki, wszakże mamy tu zaledwie 11% alkoholu, ale struktura wsparta jest delikatną taniną, dodającą nieco głębi. W smaku bardzo dużo czerwonego, czystego owocu: malin, wiśni, wiśniowej galaretki. Jest i fun i powaga. 90 punktów, 13,90 EUR.
Quinta da Raza Pet Nat Tinto 2020 robienie z czystego Vinhão pet nata to, muszę przyznać, lekka ekstrawagancja. Ale wino jest ciekawe, zdecydowanie odbiegające od wyobrażenia o tej kategorii. Przede wszystkim aromaty są poważniejsze, bo mamy tu lekką mięsną, redukcyjną nutę, warzywa korzeniowa a potem masę ciemnych owoców: jagody, aronia, jeżyna a do tego szczypta jodyny. W ustach mało musujące, delikatnie tylko perliste, napakowane ciemnym owocem, jodyną, z dużą ilością, jak na Vinhão przystało, gęsto poukładanych, dość twardych tanin i mocną kwasowością. Wino kamienne, raczej dla bardziej zaawansowanych amatorów, ale mnie się podobało. Do zimnych mięs jak znalazł. 88 punktów, 9,50 EUR.
Wina otrzymałem do degustacji od Portugal Vineyards.