Wina z aromatycznych odmian z Winezji na wiosnę

aromatyczne odmian

Wiosna idzie powoli, ale gdy piszę te słowa, pierwsze od kilku dni promienie słońca dają nadzieję, że będzie cieplej. Drzewa pokrywają się liśćmi, okoliczna śliwa wiśniowa już zakwitła swoimi różowymi kwiatami a zieleń nabiera soczystości. Aromatyczna energia wisi w powietrzu. I takie dziś mam też dla Was winne rekomendacje z Winezji. 

Wczesna wiosna ze swoją wybujałą zielenią, pierwszymi ciepłymi, ale jeszcze nie gorącymi dniami, to piękny koncert budzenia się ku życiu. Już zdjęliśmy płaszcze i puchówki, ale ciągle w zanadrzu mamy przejściowe kurtki, bo pogoda się zmienia w sposób dynamiczny. Jest cieplej, więc powoli zapominamy o ciężkich czerwieniach, zastępujące je lżejszymi winami. Ten czas wydaje mi się idealny na raczenie się winami z białych aromatycznych odmian. Zimą nieco na nie za zimno, latem – ciężar rozgrzanego słońcem powietrza łączy się w zbyt lepką całość z rozbuchanym zapachem znad kieliszka. Kulinarnie też nie jest najgorzej, w końcu już mamy szparagi, pojawiają się pierwsze nowalijki – aromatyczne wina mogą się tu całkiem dobrze odnaleźć. 

Czym są aromatyczne odmiany?

Nie ma tutaj żadnej prawnej definicji, ale najprostsza odpowiedź to taka, że cechują się one dużą intensywnością zapachów, szczególnie tych kojarzących się z kwiatami i owocami. Wynika to z dużej zawartości w gronach związków aromatycznych zwanych monoterpenami (choć w przypadku Sauvignon Blanc będą to raczej pirazyny a w Rieslingu wywodzące się z terpernów terpenoidy). Klasyczne przykłady to Gewurztraminer, wszelkie Muscaty, Sauvignon Blanc, Riesling, Torrontés czy Viognier. Dużą zaletą win z tych odmian jest fakt, że możecie poczęstować nimi nawet tych, którzy z winem za wiele wspólnego nie mają, a i tak im się spodobają. Dziś mam zatem dla Was sześć win nadesłanych przez Winezję. 

Sześć win z aromatycznych odmian

Finca el Origen Reserva Torrontés Salta 2021 – ten argentyński aromatyczny specjał powstał z gron uprawianych na wysokości aż 1700 metrów nad poziomem morza i to górskie pochodzenie objawia się w niezbyt rozbuchanym, ale czystym nosie, pełnym aromatów białych kwiatów, brzoskwini, soku z winogron oraz skórki limonki. W ustach wyraźnie wyczuwalny winogronowy sok, brzoskwinia i ananas, które skupiają się wokół żywej cytrynowej kwasowości. Aromatyczne i przy tym rześkie. 87 punktów, 56,99 zł

Luigi Bosca La Linda Torrontés Cafayete 2021 z równie wysoko położonych winnic, i sprawia jeszcze świeższe wrażenie, więcej tu cytrusów, białych kwiatów, grejpfruta, ale pojawia się też delikatna nuta dymna i ziołowa. W ustach mocniej zbudowane od poprzednika i zarazem bardziej obecne, żywsze – są brzoskwinie, morele, grejpfrut, delikatna muszkatołowa korzenność i świetna, strzelista kwasowość. Bardzo dobre. 88 punktów, 51,99 zł

Sileni Estates Cellar Selection Sauvignon Blanc Marlborough 2021 intensywne aromaty papryczno-liściaste wzbogacone o papaję, mango, limonkę i odrobinę dymu wiodą do nieźle zbudowanych, napakowanych owocem ust: mamy limonkę, agrest, papaję, grejpfrut, pieprz i sporo nut pokrzywowo-trawiastych, nawet doszukać się można szczypty świeżej bazylii. Typowe dla Marlborough, z niezłą długością, choć kwasowość niewygórowana. Bardzo klasyczne Sauvignon z Antypodów. 88 punktów, 75,99 zł

DeMorgenzon DMZ Sauvignon Blanc Stellenbosch 2020 to południowoafrykański przykład dość surowego, mocno szparagowego i dymnego Sauvignon. Są białe szparagi, sok z cytryny, papaja, pokrzywa i koper. W ustach gęste, kamienno-tłuste, do tego paprykowo pikantne i świetnie kwasowe. Kulturowo i mentalnie gra w innej lidze, niż nowozelandzki kolega, ale jest to naprawdę świetne wino, do którego z nieukrywaną przyjemnością zjadłbym szparagi w sosie holenderskim. Duża klasa. 90 punktów, 79,99 zł

Chateau Ste Michelle Riesling Columbia Valley 2020 królewski Riesling ze stanu Washington, mimo młodego wieku, ma już lekko naftowy nos, uzupełniony o morele, dojrzałe jabłka, szczyptę miodu i pudrowe cukierki – klasyczny i bezpieczny. W ustach wyraźnie pociągnięty cukrowym makijażem, zbliża się do kategorii półwytrawnej, zwłaszcza, że kwasowość nie jest znowu tak wysoka. W smaku mango, dojrzałe jabłka, może ciut ananasa i odrobina kredowej mineralności. Bardzo smaczne wino, które niebezpiecznie łatwo się pije. 87 punktów, 76,99 zł

Cantina Kaltern Goldmuskateller Alto Adige DOC 2020 to pyszny, półsłodki (sic!) żółty muscat o arcytypowych dla odmiany aromatach brzoskwini, soku z winogron, żółtych kwiatów, do tego odrobina nut korzennych – przede wszystkim imbiru, szczypta ananasa i miodu. W ustach wyraźna, ale nie przytłaczająca słodycz kandyzowanych owoców, brzoskwiń, winogron i miodu wsparta delikatną korzennością. Na szczęście wszystko opiera się na zdrowym, kwasowym kręgosłupie, który nadaje lekkości i świeżości. Świetna robota, no ale jesteśmy przecież w Górnej Adydze. 88 punktów, 81,99 zł. 

Wszystkie wina znajdziecie na Winezja.pl.

Zdjęcie główne by Krisztina Papp on Unsplash

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.