Freudowskie wyparcie, czyli trudne uczucie do niemieckich win

Niemieckie wina

To bardzo znamienne, że kiedy planowałem w końcu napisać ten tekst, złożył mnie wirus gastryczny, za sprawą którego miast w skupieniu zasiąść za klawiaturą, zwijałem się w kłębek, drżąc z gorączki i szukając wytchnienia dla obolałego ciała w pościeli. Tak mniej więcej wygląda moje pisanie o niemieckich winach, które są przecież niezwykle mi bliskie. Może […]