Marina Alta – najprawdopodobniej najpopularniejszy moscatel w Hiszpanii

Jakoś tak się stało, że nie przypominam sobie, żebym pił w życiu jakieś dobre muszkaty więcej niż trzy razy. Oczywiście, poza tymi, użytymi w słodkim Tokaju. Jak piłem wytrawne, to zazwyczaj już uleciał z nich aromat. Jak piłem onegdaj w ciemno (pozdro Gab), to była bida z nędzą. Przypominam sobie zupełnie niezłe bąble z Jacob’s Creek […]