Popowe Chile. Ale bardziej Katy Perry niż Morrissey.

Wszyscy, co to choć trochę się winem interesują wiedzą, że prędzej czy później trafi się do Ameryki Południowej. Do zachodniej jej części. Do cienkiego paska ułożonego południkowo i ciągnącego są na długości 4,3 tysiąca kilometrów. To jak z Gdańska gdzieś na południowo-wschodni brzeg Morza Kaspijskiego!