Pięć grzałek z Winezji na długie i zimne wieczory.

Nie ma żartów – dni są króciutkie, wieczory długie i zimne wieczory a do tego czyhający za rogiem energetyczny kryzys. Trzeba się grzać, dotrwać jakoś do wiosny. I wielu z Was pewnie będzie potrzebowało do tego celu nieco cięższej winnej artylerii. Taką też mam dziś dla P.T.  Czytelników.  Człowiek nie zdąży dopić porannej kawy, a […]