Jakoś tak się stało, że nie przypominam sobie, żebym pił w życiu jakieś dobre muszkaty więcej niż trzy razy. Oczywiście, poza tymi, użytymi w słodkim Tokaju. Jak piłem wytrawne, to zazwyczaj już uleciał z nich aromat. Jak piłem onegdaj w ciemno (pozdro Gab), to była bida z nędzą. Przypominam sobie zupełnie niezłe bąble z Jacob’s Creek […]
Muszkat
Dwa oblicza Tokaju
Wczoraj, czyli 15 października, w gościnnych progach 6 Win przy ulicy Stawki 3 miałem przyjemność brać udział w degustacji win tokajskiego producenta Chateau Dereszla. Degustacja zaiste ciekawa, albowiem Gabor Weiner pokazał dwie twarze tego pięknego regionu – słodką i tradycyjną oraz wytrawną i nowoczesną.