Każdy lubi dostawać prezenty. Jednak gdy jesteś miłośnikiem wina i wszyscy wokół o tym wiedzą, masz przechlapane, bo na każde imieniny, urodziny czy awans w pracy dostajesz “dobre winko”. Zatem, aby zrekompensować sobie słabe wybory bliskich (wszak wywodzone z jak najlepszych intencji), możesz Drogi Czytelniku sam zrobić sobie prezent. Ale taki, co raczej Ci się spodoba. Kilka kliknięć w na stronie Wineme.pl i co miesiąc masz paczkę z dwoma winami niespodziankami.
Wineme.pl to kolejny model subskrypcyjny wina w Polsce. Kilka podobnych prób już było podejmowanych, niestety upadły – być może rynek nie był na nie gotowy. Kilka lat później może będzie inaczej, bo też pomysł doboru win jest nie najgorszy.
Możecie wybrać spośród trzech opcji:
Gładkie i owocowe czerwone
Rześkie i charakterne czerwone
Orzeźwiające białe i rosé
Każdy zestaw to dwa wina, które kosztują w sumie 119 pln plus koszty dostawy. Do każdej przesyłki dołączona jest bardzo zgrabnie przygotowana karta wina, z jego opisem, oceną sommeliera, notką o regionie i krótką historią producenta. Bardzo to ładne, dobrze merytorycznie przygotowane z fajnym, spójnym projektem graficznym.
Siłą jednak najważniejszą tejże subskrypcji jest fakt, że wina dobierają znane osoby z winiarskiego światka, co daje nadzieję, na dużo lepsze wybory, niż te, wypływające wszak z najszczerszych intencj,i wujka Staszka czy kuzynki Joli. W inauguracyjnym miesiącu wina dobierała Monika Bielka-Vescovi, znana edukatorka, dziennikarka i sędzia winiarska.
W mojej paczce “Rześkie i charakterne czerwone” znalazłem Domaine Close de Lumieres Cotes du Rhone 2016 oraz Luis M. Martini Sonoma County Cabernet Sauvignon 2015. Wina dobre, bardzo poprawnie zrobione i dające niemało satysfakcji, aczkolwiek w tej kategorii liczyłem bardziej na jakieś Sangiovese, Mencię czy może Gamay. W mojej ocenie rodański blend na kalifornijski Cab Sauv to nie są najbardziej rześkie wina świata, choć w zasadzie to jedyne, do czego mogę się przyczepić, zwłaszcza, że cena za ten pakiet jest super okazyjna.
Czy model subskrypcji Wineme.pl ma przyszłość? Wszystko zależy od tego, jak dużą bazę klientów zdobędzie i w jakim czasie. Warto nadmienić, że projekt związany jest też z bardzo eleganckim wine barem i sklepem z winami na warszawskiej Woli. Zakładam więc, że dywersyfikacja źródłem przychodu sprawi, że wino w abonamencie utrzyma się dłużej, niż bywało to z wcześniejszymi projektami tego typu. A Wy, dzięki temu, będziecie mogli robić sobie sami winne niespodzianki, bez zagrożenia wtopą (wypływającą wszak z najszczerszych intencji).
Wino otrzymałem od Wineme.pl.