Mamy już w Biedronce kolejną gazetkę od czasu francuskiej oferty (obecna to raczej czyszczenie stanów magazynowych, niż nowa kolekcja), a tymczasem na półkach niektórych marketów pojawiło się wino, które nie debiutowało przed miesiącem, choć jego młodszy brat był i wtedy zaprezentowany. Jest to La Châsse Côtes du Rhône Villages Winemaker’s Selection, czyli o pięć złociszy droższy i jedną apelację wyżej od Côtes du Rhône La Châsse Prestige 2014.
Zastanawiająca jest obecność tego wina tak późno – może jakieś problemy z logistyką? Nieważne. Ważne, że trafiło na półki wino z apelacji oczko wyższej, niż zwykłe Côtes du Rhône. Côtes du Rhône Villages to apelacja powstała w roku 1966 i obecnie obejmuje 95 gmin na terenie czterech departamentów Ardéche, Drôme, Gard i Vaucluse. 18 gmin ma możliwość umieszczania swojej nazwy obok Côtes du Rhône Villages i ja nazwałbym to subapelacjami. Najbardziej znane to chyba Plan du Dieu, Rasteau, Séguret, Signargues, Laudun i Chusclan.
Nie dziwi więc, że wino jest droższe od podstawowego La Châsse o całe pięć złociszy – teoretycznie powinno być to lepsze wino. Tak się akurat złożyło, że jako miłośnik Doliny Rodanu spróbowałem też tego tańszego i przyznaję, że różnica w cenie jest uzasadniona. O ile zwykłe CdR jest fajne, lekkie z dość szorstkimi taninami ale nieco nijakie, to Villages jest już z o dwie wagi poważniejszym zawodnikiem.
Oko ładnie wiśniowe z fioletowymi refleksami. Znad kieliszka lekko unosi się świeżo zmielony pieprz, wiśniowo-jagodowy sok, trochę ściółki i mokrego mchu oraz kilka szczypt warzyw. Usta na początku atakują taniny, ale mimo, że są nieco szorstkie, zarazem są soczyste, więc nie domagają się usilnie wołowego towarzystwa. Dalej jest dobra wiśniowa kwasowość oraz owocowy wiśniowo-waniliowo-jeżynowy smak. Finisz wybrzmiewa raczej średnio i jest taki sam jak struktura wina. W sumie znajdziecie przyjemnie pijalne wino, które doskonale będzie akompaniować całej palecie potraw grillowanych – od kaszanki, przez kiełbasę po wołowinę. Zaletą jest też umiarkowany jak na Rodan alkohol, bo 13,5%.
Warto poszukać nowej etykiety, bo La Châsse Côtes du Rhône Villages z Biedronki to zaskakująco przyzwoite wino. Odnajdzie się bardzo dobrze na rodzinnych spotkaniach przy grillu, a jeśli macie odrobinę cierpliwości i chęci, to przetrzymacie je do jesieni lub zimy, a wtedy naprawdę Was rozpieści ta ciepła, owocowa moc. Nie jest to nic wielkiego, ale naprawdę dobre wino codzienne – zamiast pół litra czystej 😉
La Châsse Côtes du Rhône Villages
Cena: 24,99 PLN
Kupione w: Biedronce
Ocena: 8,5/10