W nosie likier czekoladowy, wędzona śliwka, kawa, lekka ziołowość i eukaliptus. Bukiet jest masywny, bogaty choć owocu tu nie za wiele – pojawia się jako przesmażona konfitura. W ustach masywna struktura zrównoważona dobrą kwasowością. W smaku, pod czekoladowym korzuszkiem chowa się ciemny, lekko przegotowany owoc z odrobiną cynamonu i goździków. Jest moc ale klasy i elegancji wiele nie ma, niemniej pije się przyjemnie – wino raczej na zimę i jesień, niż środek lata. 14% alkoholu.
Szczepy: Touriga Nacional 40%, Aragonez 30%, Cabernet Sauvignon 20%, Alicante Bouschet 10%
Importer: Jeronimo Martins
Cena: 34,99 zł
Ocena: 86 punktów
Piłem ponownie w weekend i jest zecydowanie za dużo drewna. Aż wykręca. Pozdrawiam.
Za dużo drewna było dla mnie w Pegoes Touriga Nacional. Tutaj jest go sporo, ale dla mnie koncentracja owocu, który się skrywa w tle radzi sobie z beczką. Sam nie jestem super fanem beczkowych win i jestem wyczulony na nadmiar dębu, ale tu było akceptowalnie. Myślę, że wino poprawi się za jakiś czas – rok, dwa.