Warto czasem zejść z utartych szlaków, żeby rozszerzyć wachlarz swoich doświadczeń. Wino jest doskonałym wytrychem do otwierania drzwi, za którymi czekają nowe doznania, nowe historie, nowa wiedza, nowa przyjemność. Tym razem, pozbywając się korków, trafiłem do Doljenskiej w słoweńskim regionie Posavje. A wszystko zaczęło się od mojego komentarza odnośnie arcyentuzjastycznego artykułu na Winicjatywie, poświęconego musującym […]
wino musujące
Ferrari – musujące wino z Formuły 1
Mamy tu na sali miłośników Formuły 1? To super! Bo dziś mam dla Was coś specjalnego: wino, którym zwycięzcy wyścigów świętują swoje triumfy na poszczególnych wyścigach. A nazwa producenta jest jakże adekwatna – Ferrari. Ferrari w F1 Nie wiem, czy obiło Wam się o uszy, ale od ubiegłego sezonu F1 oficjalnym winem musującym, którym zwycięstwa […]
5 win musujących z Winezji na karnawał
Już za kilka dni rzucimy się stadnie na pączki, a to oznacza, że zbliża się koniec karnawału. Ale zanim to nastąpi, mam dla Was kilka propozycji z Winezji, które powinny się sprawdzić na spotkaniach ze znajomymi. Uwaga: dziś będą same bąbelki. Jeśli planujecie ostatkowe imprezy (w ogóle pamiętacie jeszcze, czym są ostatki?) to mam dla […]
Bailly Lapierre Vive-la-Joie Crémant de Bourgogne AOC 2014
Bardzo eleganckie i intensywne w aromatach bąbelki od czołowego specjalisty regionu, którego winnice położone na północnych krańcach Burgundii, tuż koło Chablis. Pięć lat dojrzewania na osadzie dało wino bogate, pełne aromatów maślanych, świeżej drożdżówki, pieczonego jabłka ale też brzoskwini i prażonych orzechów. W ustach równie sycące, z drobniutkimi bąbelkami podbijającymi wrażenie kremowości. Kwasowość jest żywa, […]
Jeśli nie szampan, to co? Cztery nie-szampany na Nowy Rok.
Sałatka warzywna dojedzona? A ryba po grecku i karp? I myśleliście, że to koniec obowiązków w tym roku. Otóż nie. Musicie przecież jeszcze zaopatrzyć się w butelki musującego wina, którym z hukiem przywitacie rok 2022. Jeśli chcecie zadać szyku i pokazać, żeście winiarsko nie w ciemię bici i wiecie, co w bąbelkowej trawie piszczy, powinniście […]
Debiut na pełnej petardzie – Winnica Smolis
Z nieukrywanym zadowoleniem obserwuję rozwój polskiego winiarstwa. Szczególnie zaś fakt, że coraz więcej mamy win musujących. Po pierwsze dlatego, że klimat im sprzyja, a po drugie – bo bardzo lubię bąble. Możecie się zatem domyślić, jak bardzo byłem podekscytowany, gdy otrzymałem do degustacji dwie butelki z położonej pod Łodzią Winnicy Smolis. Rzadko kiedy mają miejsce […]
Polska – Francja 2:1! Czyli brąz cenniejszy od srebra
Niedawno Tomasz Prange-Barczyński napisał tekst przywołujący zmagania i rozterki jurorów na konkursach winiarskich. Temat ważki, bo medale są skutecznym narzędziem walki o uwagę konsumenta. Zastanawiam się jednakowoż nad tym, na ile medalom można ufać, bo ostatnio okazało się, że polski brąz był dla mnie cenniejszy od francuskiego srebra. Kilka tygodni temu do moich drzwi zadzwonił […]
Trzy polskie wina musujące na Sylwestra
Dziś pora na uzupełnienie wczorajszego tekstu. Bo polskie wina musujące są tematem wartym oddzielnego wpisu – jest coraz lepiej i mieliśmy kilka fajnych premier. Nie na wszystkie się załapałem, ale trzy wina, które wymienię poniżej, na pewno będą dobrym kompanem sylwestrowego wieczoru. Selekcja klasyczna – mimo, że dynamiczna jest nasza scena petnatowa, to jednak odkapslowanie […]
Louis de Grenelle Lancelot Crémant de Loire
Bardzo ładnie, precyzyjnie zrobione wino. Skupione, o dość powściągliwym nosie, z aromatami cytrynowej skórki, zielonych jabłek, lekkiej nuty drożdżowej, korzennej. W ustach bardzo strzeliste, szczupłej, ale przyjemnej budowy. Pełno tu cytryny i soczystego zielonego jabłka, odrobina goryczki cytrynowej skórki w przyzwoicie długim finiszu. Nie zaleca się tanio cukrem, stawiając zdecydowanie na świeżość i kwasowość. Zaskakująco […]
Cudowna dekadencja – Van Volxem 1900 Sekt Brut
Belle epoque – era rewolucyjnych wynalazków, rozkwitu sztuki, pokoju i ogólnej poprawy poziomu życia. Beztroski czas, gdy artystyczna bohema, arystokracja i spadkobiercy burżuazyjnych fortun w wielkim tyglu, zacierając granice między zmierzchem a świtem, oddawali się przyjemnościom ciała i ducha, za nic mając dzień jutrzejszy. Krótko mówiąc, zabawa na sto dwa. “Skąd taki wstęp?” – zapytacie. […]