Włoski dowód na istnienie terroir – kredowa Vernaccia

Ludzie, którzy nie piją wina, albo robią to okazjonalnie, bardzo często szydzą z „południowych zboczy” czy „ilastych gleb”. Dla nich wino jest sfermentowanym sokiem z winogron i tyle. Ja też do niedawana uważałem zachwyty nad ziemią, na której rosną grona, nie może mieć wpływu na smak wina. Grona – oczywiście, metoda winifikacji – jak najbardziej, […]

W dwie godziny po Hiszpanii

Jak pisałem we wpisie o Honoro Vera,jakiś czas temu skorzystałem z zaproszenia na spotkanie z Jose Conto, pośredniczącym w kontaktach między hiszpańskimi producentami, a polskimi dystrybutorami, które otrzymałem od 6 Win na Stawkach. Te dwie godziny stały się ciekawą i niezwykle smaczną podróżą po winnej mapie Hiszpanii. Spotkanie prowadził Jose Conto, który na początku lat dziewięćdziesiątych […]

Oscary, kaczka i niezgorsza Garnacha

Wino z gali Oscarów dostępne w Polsce? Jasne! Pewnie myślicie, ze kosztuje ze dwie stówki. Jesteście w duuuuuuużym błędzie. Dziś o owocowej Garnachy i doskonale do niej pasującej piersi z kaczki. Parę dni temu (albo i ciut więcej) poszedłem sobie zaproszony przez 6Win na degustację win hiszpańskich. O niej bardziej szczegółowo opowiem wkrótce (być może nawet […]

Czy Casillero del Diablo da radę? Blind tasting 6 Cabernetów.

Gdy zapadła decyzja, że Zdegustowany powstanie, założyłem, że od czasu do czasu będę robił porównania win z jednego szczepu w podobnym zakresie cenowym – od ok. 25 do ok. 40 zł. Wśród tych win powinno znaleźć się jedno, które jest dostępne w każdym mieście w Polsce. Na pierwszy ogień poszedł Cabernet Sauvignon z Casillero del […]

Pocztówka z wakacji – Chianti z Monteriggioni

Z okazji jakiegoś tam rodzinnego spotkania, postanowiłem poczęstować współbiesiadników odrobiną smaków Italii. Do pasty ze speckiem, suszonymi pomidorami i mascarpone podałem wino, które nabyłem w niesamowitym miejscu – Monteriggioni. Niezwyciężonej twierdzy, o której Dante wspomina w swojej Boskiej Komedii.  Monteriggioni to leżąca kilkanaście kilometrów na północ od Sieny twierdza, powstała w XIII w. w okresie […]

Popowe Chile. Ale bardziej Katy Perry niż Morrissey.

Wszyscy, co to choć trochę się winem interesują wiedzą, że prędzej czy później trafi się do Ameryki Południowej. Do zachodniej jej części. Do cienkiego paska ułożonego południkowo i ciągnącego są na długości 4,3 tysiąca kilometrów. To jak z Gdańska gdzieś na południowo-wschodni brzeg Morza Kaspijskiego!

Niezgorsze Bordeaux

O Bordeaux pisałem w już przy okazji moich zmagań z mocno przeciętnym w mojej opinii Terres Nouvelles. Jednak tym razem wizyta w winiarskiej stolicy Ziemi była dużo bardziej owocna. Pewnie dlatego, że stoi za nią producent wyższej klasy a i popijana przez mnie z nieukrywaną przyjemnością flaszka to jednak co najmniej jedna liga wyżej od lidlowego […]

Koszyk z chlebem i winem

Dziś zwiedzam Portugalię. Wiecie, to państwo na końcu Europy, co się mija, jak się na Kanary leci. Ojczyznę Christiano Ronaldo, Porto i fado. I podobno te trzy nazwy wymawia się Christianu Ronaldu, Portu i Fadu. I co więcej, mieszkańcy tego kraju posługują się językiem dużo bardziej szeleszczącym niż nasz. I jeśli Spirodonow nazwał nas pszekami, […]